Newsroom | Systemy do nanoszenia kleju Robatech

Robatech i Gernep: 25 lat partnerstwa

Autor: Medea Schnyder, copywriterka | 16. sierpnia 2024

Robert Kaminski, Dyrektor ds. kluczowych klientów w Robatech Germany (po lewej) i Martin Hammerschmid, Dyrektor zarządzający Gernep (po prawej). Zdjęcie: Robatech GmbH

Panie Hammerschmid, jest pan Dyrektorem zarządzającym Gernep. Krótko mówiąc, czym zajmuje się firma Gernep?

Martin Hammerschmid: Firma Gernep jest uznanym producentem maszyn etykietujących od prawie 40 lat. Nasze maszyny znakują szeroką gamę produktów w sztywnych pojemnikach w przemyśle napojów, żywności i kosmetyków, a także produktów farmaceutycznych. Obsługujemy zarówno małych klientów, jak i globalnych graczy na całym świecie. Firma od samego początku była zorientowana na eksport. Jeden z naszych założycieli mawiał: „Dokądkolwiek możesz pojechać na wakacje, możesz tam również sprzedawać maszyny.” A na wakacje można pojechać wszędzie (śmiech). 

Oprócz maszyn do etykietowania na mokro i etykietowania samoprzylepnego od 2000 roku produkujecie również maszyny do etykietowania za pomocą kleju na gorąco. Firma Robatech była z wami od samego początku. Jak do tego doszło?

Martin Hammerschmid: No właśnie. To było w początkach przemysłu PET. Przeprowadzaliśmy testy butelek PET z użyciem kleju na zimno, ale maszyna została następnie wyposażona w system do kleju na gorąco. To był nasz pierwszy projekt z Robatech i odniósł natychmiastowy sukces. Ta maszyna była używana przez 20 lat. 

Wstępne klejenie za pomocą głowicy natryskowej SX Longlife. Zdjęcie: Gernep

Jak doszło do kontaktu z Robatech? 

Martin Hammerschmid: To było na krótko przed tym, jak dołączyłem do Gernep. Firma Robatech była już znana założycielom Gernep z poprzednich działań. Mieli z nią dobre doświadczenia i byli przekonani do jej rozwiązań, tym bardziej, że firma Gernep od samego początku zdecydowała się na zamknięty system nakładania. Firma Robatech oferowała takie zamknięte systemy nakładania kleju i była wystarczająco elastyczna, aby dostosować swoje instalacje do naszych życzeń.  

Od samego początku współpracowaliśmy z firmą Robatech jako partnerzy; nigdy nie chodziło tylko o relację klient-dostawca. Założyciele i właściciele Gernep i Robatech również poznali się dobrze osobiście i lubili wypić razem piwo lub dwa (śmiech). Rezultatem była współpraca oparta nie tylko na biznesie, ale także na przyjaźni.

Jakie są wymagania dotyczące nakładania kleju na gorąco w etykietowaniu?

Robert Kaminski: Podczas mojej pierwszej wizyty w Gernep towarzyszył mi specjalista ds. systemów. Maszyny etykietujące są zaawansowane technologicznie i wymagają dużego doświadczenia. System nakładania kleju musi być bardzo precyzyjnie ustawiony, aby klej był nakładany we właściwym miejscu nawet przy dużych prędkościach. W przeciwnym razie system bardzo szybko się brudzi. Podczas tej pierwszej wizyty mój przełożony powiedział do mnie: „Możesz patrzeć, ale niczego nie dotykać.“ (śmiech).

Martin Hammerschmid: Jak już wspomniano, od samego początku stosowaliśmy zamknięte systemy. Oznacza to, że nie mamy wałka nanoszącego klej, ale zamiast tego nakładamy klej za pomocą głowic nanoszących w obu wariantach, przy etykietowaniu z magazynka i do etykietowaniu z rolki. To zawsze dobrze nam służyło. System zamknięty daje nam również znaczną przewagę energetyczną, ponieważ nie mamy dużych otwartych powierzchni, które są podgrzewane jak wałek nanoszący klej. Umożliwia nam również uruchomienie i zatrzymanie. Jest to bez wątpienia lepszy system do wycinanych etykiet. Krótko mówiąc, specjalizujemy się w systemach zamkniętych i to jest nasz sztandarowy produkt już od dwóch dekad.

Końcowe klejenie etykiet owijanych za pomocą głowicy powlekającej ETV.
Zdjęcie: Gernep

Ile maszyn z systemami do klejenia Robatech sprzedajecie rocznie?

Martin Hammerschmid: Średnio około 10 systemów rocznie. Za mało (śmiech).

Jeżdżą po całym świecie.

Martin Hammerschmid: Tak, jeżdżą po całym świecie. Dotychczas dostarczyliśmy produkty do 130 krajów, w tym 50-60 krajów, które posiadają maszyny etykietujące z systemem Robatech.

Jak rozwijała się współpraca między firmami Gernep i Robatech?

Martin Hammerschmid: Zawsze otrzymywaliśmy dobre wsparcie i porady. Nawet podczas pandemii, kiedy łańcuchy dostaw były trudne, firma Robatech zawsze nas dobrze zaopatrywała. Robatech jest dla nas jednym z najbardziej wiarygodnych partnerów, mogę to powiedzieć z czystym sumieniem. Zazwyczaj opowiadam się za utrzymywaniem dwóch wewnętrznych systemów, abyśmy nie byli całkowicie zależni od jednego dostawcy. Ale system Robatech jest preferowana przez wszystkich: przez techników, instalatorów, dział serwisu i dział sprzedaży – jest to dla nas po prostu lepszy system. Całościowy pakiet pasuje. Oznacza to, że jeśli mamy swobodę wyboru, zdecydowanie wybieramy Robatech.

Robert Kaminski: Z drugiej strony mogę również powiedzieć, że personel techniczny firmy Gernep jest tak dobrze wyszkolony, że nie potrzebuje już naszego wsparcia przy zakładaniu i konfiguracji naszych systemów nakładania kleju. Jak już wspomniałem, nie jest łatwo ustawić system nakładania kleju z kontrolą nakładania kleju na maszynie etykietującej. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że sprawy idą tak gładko przez lata. Jest to szczególnie widoczne w przypadku etykietowania.

Jak wygląda współpraca w praktyce?

Martin Hammerschmid: Gernep i Robatech są zgranym zespołem, innymi słowy, wymaga to bardzo niewiele wysiłku dla wszystkich zaangażowanych. Zamawiamy, odbieramy produkty, instalujemy je i sprzedajemy. Kropka. To bardzo proste, bez umowy o współpracy czy czegoś w tym stylu. Nadal robimy to na zasadzie uścisku dłoni. Znamy się nawzajem i wiemy, że możemy polegać na swoim słowie. Zaufanie jest najważniejszą rzeczą we współpracy. I było ono tam od samego początku.

Skąd bierze się to zaufanie?

Martin Hammerschmid: Zaufanie to opiera się na doświadczeniach, które wspólnie zdobyliśmy. W ciągu 25 lat naszej współpracy firma Robatech wielokrotnie udowodniła, że jest niezawodna zarówno pod względem technologii, jak i relacji międzyludzkich.

Czy kiedykolwiek istniały jakieś przeszkody we współpracy? Rzeczy, które nie poszły dobrze?

Martin Hammerschmid: (zastanawia się) Jeśli coś nie szło gładko od razu, łatwo to rozwiązaliśmy. Rozmawiamy ze sobą i do tej pory udało nam się wspólnie rozwiązać wszystkie sporne kwestie.

Dobra współpraca to podstawa, aby wszystko przebiegało sprawnie. Zdjęcie: Gernep

Jak wygląda komunikacja między Gernep i Robatech?

Martin Hammerschmid:  Jesteśmy w stałym kontakcie. Dotyczy to również targów, na których spotykamy się i oczekujemy na wizytę. Potem po prostu siadamy razem i informujemy się nawzajem, nawet jeśli w tej chwili nie mamy żadnych interesów. Ponieważ ważne jest, aby pozostać w kontakcie.

Robert Kaminski: Z całą pewnością. Nie ma wizyty na targach bez piwa przy stoisku Gernep (śmiech). Zgadza się, regularnie siadamy razem, patrzymy sobie w oczy i uściskamy sobie ręce. Wdrażanie odbywa się oczywiście w ramach zwyczajowych formalnych procesów, ale ważne jest, aby procedura została przedyskutowana i aby obie strony mogły na niej polegać.

Co sprowadza nas z powrotem do zaufania. Co jeszcze sprawia, że współpraca jest wyjątkowa?

Martin Hammerschmid: Ważne jest również, aby nikt nie musiał wkładać w to wiele wysiłku. To jest skuteczne. Oczywiście potrzebujemy również dobrego stosunku ceny do wydajności, ale można to osiągnąć jedynie poprzez skuteczność. 

Robert Kaminski: Etykietowanie jest szczególnym zastosowaniem, które wymaga dużej wiedzy specjalistycznej. Gernep zdecydowanie ją ma, także w odniesieniu do nanoszenia kleju. 

Panie Hammerschmid, podsumowując, chciałbym Pana zapytać: gdybyś miał Pan jedno życzenie, jakie by ono było?

Martin Hammerschmid: Tak samo dobra współpraca przez następne 25 lat!

Robert Kaminski: Byłoby świetnie! Jeśli wszystko będzie szło tak dobrze jak w przeszłości, współpraca z Gernep to czysta przyjemność.

Zatem za kolejne 25 lat dobrej współpracy! 
Bardzo dziękuję za miłą rozmowę, Martin Hammerschmid i Robert Kaminski
.

 

Budynek firmy Gernep w Barbing, Niemcy. Zdjęcie: Gernep

Przedsiębiorstwo

Gernep jest międzynarodowym dostawcą etykiet do pojemników wykonanych z materiałów stałych. Firma rozwija się i produkuje w Niemczech od 1985 roku. Około 100 pracowników pracuje w siedzibie firmy w Barbing w Bawarii. Gernep jest częścią Krones AG od 2015 roku, ale działa w dużej mierze niezależnie.

 

 


«Zaufanie jest najważniejszą rzeczą we współpracy. Opiera się to na doświadczeniach, jakie mieli ze sobą nawzajem. W ciągu 25 lat współpracy firma Robatech wielokrotnie udowodniła, że jest niezawodna i zapewnia wyjątkową jakość.»


Martin Hammerschmid, Dyrektor zarządzający Gernep